Nadszedł dzień treningu z Zaynem ,
bardzo sie stresowałam, nie wiem
jakie będą relacje między nami ,
przecież prawie w ogóle się nie
znamy, z tego co opowiadała mi Em
ma 3 młodsze siostry a jego rodzice
zginęli 5 lat temu w wypadku więc
sam musiał się nimi zająć.
Współczuję mu, wiem jak to jest
stracić rodzica ale gdybym jeszcze
straciła mamę nie przeżyłabym.
Szłam uliczkami Londynu prawie
cała przemoczona bo padał deszcz,
Ooh co ja mówię , to była ulewa !!!
Nagle zatrzymało się obok mnie
czarne BMW i odsuneła się szyba,
po chwili zobaczyłam nikogo innego
jak piękno okiego . No cóż ,
wszystkiego bym się spodziewała
tylko nie tego że ON mnie
podwiezie. Ale co , nie będę dalej
szła w tym deszczu więc wsiadłam.
-Witaj , piękna - uśmiechnął się
uwodzicielsko
-Hej i nie jestem piękna - odparłam i
zapiełam pas
-O jaka skromna - zaśmiał się a ja
już się nie odezwałam , przez resztę
drogi się nie oddzywaliśmy i było mi
to bardzo na rękę bo nie miałam z
nim za dużo tematów do rozmowy,
jedyne co nas łączy to boks.
Po paru minutach byliśmy już na
miejscu, Zayn od razu udał się na
salę a ja za nim bo przebrałam się w
domu. Miałam tu z nim siedzieć 2
godziny , 2 pełne, okrągłe godziny z
Zayn'em Malik'iem, dobra może to
jakoś przeżyje ...
-Ręce przy czole....-Zayn prawil mi
kazania na temat tego jak mam
stać, bić itd. jakbym o tym nie
wiedziała, no ale dobra nie będę mu
frajdy odbierać.
-A teraz na ring - odparł
-A z kim niby ja się będę bić ?
-Jak to z kim , ze mną , widzisz tu
kogoś innego ?
-ŻARTUJESZ ?? Przecież ty mnie
zabijesz !!!
-Spokojnie, chcę żebyś miała dobry
refleks - zaśmiał się
-No mam nadzieję - odparłam i
weszłam na ring.
Ku mojemu zdziwieniu te 2 godziny
minęły dość szybko i nawet
przyjemnie, piękno oki jak chce być
miły to potrafi. Nauczyłam się paru
dobrych zwodów i uników, Zayn
długo musi być bokserem bo
naprawdę zna się na rzeczy.
Malik odwiózł mnie do domu ,
chociaż kategorycznie odmawiałam
ale on się uparł, niech mu będzie.
-Mieszkasz sama ? - zapytał kiedy
byliśmy w drodze
-Nie z mamą a ty ? - odparłam
choć dobrze wiedziałam że z
siostrami, niewiem dlaczego ale
chcę dowiedzieć się o nim czegoś
więcej
-Z siostrami
-Ile mają lat ?
-Najmłodsza 9 , środkowa 16 i
najstarsza 19
-Chyba fajnie mieć rodzeństwo...
-Tak , jesteś jedynaczką ?
-Mhm , zawsze jak byłam mała to
wpatrywałam się przez okno w
dzieci bawiące się na podwórku i
cieszące się z tego że mają
przyjaciół , ja nie miałam nikogo ,
tylko rodziców którzy całe dnie
siedzieli w pracy .... - powiedziałam
cały czas gapiąc się w moje ręce,
strasznie ciekawe się zrobiły.
Zayn chciał coś powiedzieć ale
wyprzedziłam go
-To tutaj , dzięki za podwózkę , pa -
wyszłam z samochodu i zamknęłam
drzwi nawet nie patrząc na niego.
Kierowałam się w stronę drzwi do
mojego domu i z ulgą stwierdziłam
że Zayn odjechał. Gdy podeszłam do
drzwi stwierdziłam że są zamknięte
"Mamy nie ma , super ..." , na
szczęście znalazłam klucze w
doniczce na parapecie. Weszłam do
środka i pobiegłam do łazienki ,
wskoczyłam pod prysznic. Cały
czas myślałam nad tym dlaczego
opowiadałam o sobie Malik'owi ,
nawet Em nie opowiadałam takich
rzeczy ,
Co się ze mną dzieje ?