czwartek, 2 października 2014

1

Wędrowałam właśnie uliczkami

Londynu, myśląc tylko o tym aby

znaleźć się w moim domu i otulić

ciepłą kołderką, było mi tak

przeraźliwie zimno że nie czułam

nóg. Kiedy przechodziłam obok

starego, szarego budynku z którego

schodziła już farba, i przyznajmy

wyglądał jak więzienie,

zobaczyłam na bramie ogłoszenie.

"Zapraszamy chłopców i dziewczęta

do klubu bokserskiego "LION"..."

"Ohh nareszcie coś dla mnie "

Pomyślałam ucieszona i

wyciągnęłam z torebki notatnik w

którym zapisałam numer telefonu

tego klubu.

                               *

"Tydzień później "

Zostało pół godziny do mojego

pierwszego treningu w LION'IE a ja

nawet nie spakowałam swojego

stroju nie mówiąc o rękawicach

bokserskich 

które dostałam od mojego taty

przed tym ... przed tym jak ...miał

wypadek ...na samą myśl o tym

samotna łza popłyneła po moim

policzku ale nie chcę o tym myśleć,

nie teraz.

Po 15 minutach miałam już

wszystko w mojej torbie więc

szybko wyszłam.

Wlazłam do obskurnego autobusu

i usiadłam na wolnym miejscu obok

okna, po chwili byłam już na

miejscu. Otworzyłam ciężkie, białe

drzwi i zobaczyłam kolorowe ściany

oblepione różnymi ogłoszeniami ,

udałam się do gabinetu trenera,

który parę dni temu , telefonicznie

powiadomił mnie o tym żebym

właśnie tam się udała.

-Dzień dobry - powiedziałam z 

uśmiechem do mężczyzny po 30 ,

z lekkim zarostem, brązowymi

krótko przyciętymi włosami.

-Witaj , usiądź - odwzajemnił mój

uśmiech 

-Oto twój grafik , zaraz oprowadzę

cię  po naszym klubie - powiedział i

podał mi kartkę którą wsadziłam do

torby , trener wstał i kazał mi iść z

nim.  Pokazał mi szatnie, sale

treningową i siłownie. Nagle

podeszła do nas wysoka brunetka z

kolczykiem w nosie i różnymi

tatuażami  na ręce ,które bardzo mi

się podobały ,sama miałam 2 , jeden
nad biodrem, który przedstawia

pióro z którego wylatują ptaki i drugi
na nadgarstku prezentujący serce,

gdzie w nim jest literą N jak Nicole.

-To jest Emily , zapoznajcie się ja

niestety musze już iść - powiedział

trener i wyszedł z pomieszczenia w

którym byliśmy czyli sali

treningowej

-Hej jestem Emily jak już wiesz , a ty
jak masz na imię - powiedziała z

uśmiechem.

-Nicole , długo już tu trenujesz ? -

odwzajemniłam jej uśmiech.

-Tak , już jakieś 2 lata , jesteś nowa

więc wszystkich ci przedstawię -

jest naprawdę miłą osobą ,

chciałabym się z nią zaprzyjaźnić

nigdy nie miałam prawdziwych

przyjaciół, zawsze byłam tą inną bo

nosiłam okulary i aparat na zęby

ale te czasy już minęły nigdy więcej

nie dam sobą pomiatać.

Usiadłyśmy na ławce obok ściany

a Emily zaczęła mi wszystkich po

kolei opisywać , było wielu

chłopaków których imion już chyba

nie pamiętam i parę dziewczyn :Lily

,Ana i Jessy które należą do jednej

paczki  z tego co mówiła Em, Jessy

jest pustą lalą, która chodzi tu tylko

po to aby przystawiać się do

jakiegoś chłopak , miał na imię

Zayn.

-Mówię ci Malik to zarąbiste ciacho

ale ja już mam mojego księcia z

bajki ...ooo właśnie idzie -

spojrzałam w stronę chłopaka , był

naprawdę przystojny , niezła

szczęściara z niej .

-James , to nowa zawodniczka

Nicole - wstała a ja razem z nią

-Hej, jestem James - powiedział z

uśmiechem

-Hej, Nicole  - odpowiedziałam

-Wiecie , dziś odwołali nam  trening

więc może wyskoczymy na miasto ,

lepiej się z tobą zapoznamy Nicole -
powiedział James , obejmując swoją
dziewczynę w pasie

-Jasne , chodźmy  - odparłam

Wychodziliśmy już z budynku kiedy

nagle na kogoś wpadłam , uniosłam

głowę do góry i ...

                             ~*~

Jest 1 rozdział ,proszę serdecznie o
komentarz to naprawdę pomaga

A to nowa bohaterka :

   Jessy Charris , 19 lat

1 komentarz: