Wędrowałam właśnie uliczkami
Londynu, myśląc tylko o tym aby
znaleźć się w moim domu i otulić
ciepłą kołderką, było mi tak
przeraźliwie zimno że nie czułam
nóg. Kiedy przechodziłam obok
starego, szarego budynku z którego
schodziła już farba, i przyznajmy
wyglądał jak więzienie,
zobaczyłam na bramie ogłoszenie.
"Zapraszamy chłopców i dziewczęta
do klubu bokserskiego "LION"..."
"Ohh nareszcie coś dla mnie "
Pomyślałam ucieszona i
wyciągnęłam z torebki notatnik w
którym zapisałam numer telefonu
tego klubu.
*
"Tydzień później "
Zostało pół godziny do mojego
pierwszego treningu w LION'IE a ja
nawet nie spakowałam swojego
stroju nie mówiąc o rękawicach
bokserskich
które dostałam od mojego taty
przed tym ... przed tym jak ...miał
wypadek ...na samą myśl o tym
samotna łza popłyneła po moim
policzku ale nie chcę o tym myśleć,
nie teraz.
Po 15 minutach miałam już
wszystko w mojej torbie więc
szybko wyszłam.
Wlazłam do obskurnego autobusu
i usiadłam na wolnym miejscu obok
okna, po chwili byłam już na
miejscu. Otworzyłam ciężkie, białe
drzwi i zobaczyłam kolorowe ściany
oblepione różnymi ogłoszeniami ,
udałam się do gabinetu trenera,
który parę dni temu , telefonicznie
powiadomił mnie o tym żebym
właśnie tam się udała.
-Dzień dobry - powiedziałam z
uśmiechem do mężczyzny po 30 ,
z lekkim zarostem, brązowymi
krótko przyciętymi włosami.
-Witaj , usiądź - odwzajemnił mój
uśmiech
-Oto twój grafik , zaraz oprowadzę
cię po naszym klubie - powiedział i
podał mi kartkę którą wsadziłam do
torby , trener wstał i kazał mi iść z
nim. Pokazał mi szatnie, sale
treningową i siłownie. Nagle
podeszła do nas wysoka brunetka z
kolczykiem w nosie i różnymi
tatuażami na ręce ,które bardzo mi
się podobały ,sama miałam 2 , jeden
nad biodrem, który przedstawia
pióro z którego wylatują ptaki i drugi
na nadgarstku prezentujący serce,
gdzie w nim jest literą N jak Nicole.
-To jest Emily , zapoznajcie się ja
niestety musze już iść - powiedział
trener i wyszedł z pomieszczenia w
którym byliśmy czyli sali
treningowej
-Hej jestem Emily jak już wiesz , a ty
jak masz na imię - powiedziała z
uśmiechem.
-Nicole , długo już tu trenujesz ? -
odwzajemniłam jej uśmiech.
-Tak , już jakieś 2 lata , jesteś nowa
więc wszystkich ci przedstawię -
jest naprawdę miłą osobą ,
chciałabym się z nią zaprzyjaźnić
nigdy nie miałam prawdziwych
przyjaciół, zawsze byłam tą inną bo
nosiłam okulary i aparat na zęby
ale te czasy już minęły nigdy więcej
nie dam sobą pomiatać.
Usiadłyśmy na ławce obok ściany
a Emily zaczęła mi wszystkich po
kolei opisywać , było wielu
chłopaków których imion już chyba
nie pamiętam i parę dziewczyn :Lily
,Ana i Jessy które należą do jednej
paczki z tego co mówiła Em, Jessy
jest pustą lalą, która chodzi tu tylko
po to aby przystawiać się do
jakiegoś chłopak , miał na imię
Zayn.
-Mówię ci Malik to zarąbiste ciacho
ale ja już mam mojego księcia z
bajki ...ooo właśnie idzie -
spojrzałam w stronę chłopaka , był
naprawdę przystojny , niezła
szczęściara z niej .
-James , to nowa zawodniczka
Nicole - wstała a ja razem z nią
-Hej, jestem James - powiedział z
uśmiechem
-Hej, Nicole - odpowiedziałam
-Wiecie , dziś odwołali nam trening
więc może wyskoczymy na miasto ,
lepiej się z tobą zapoznamy Nicole -
powiedział James , obejmując swoją
dziewczynę w pasie
-Jasne , chodźmy - odparłam
Wychodziliśmy już z budynku kiedy
nagle na kogoś wpadłam , uniosłam
głowę do góry i ...
~*~
Jest 1 rozdział ,proszę serdecznie o
komentarz to naprawdę pomaga
A to nowa bohaterka :
Jessy Charris , 19 lat
Ekstra Omg omg o m g !!! ja juz chce nn !! <3
OdpowiedzUsuń