"-Nie dam rady... - powiedziałam zdyszana i usiadłam na ziemi przed workiem treningowym 
-Daj spokój świetnie ci idzie  - powiedział mulat a jego wzrok skierował się na mnie , przykucnął przede mną "czemu on musi mieć takie piękne oczy ...Nie , przestań " 
-Jesteś najlepsza , dasz radę , do mistrzostw zostały tylko 4 dni postaraj się mała - uśmiechnął się do mnie a ja to odwzajemniłam . Wstał i wystawił do mnie rękę w chęci pomocy mi ze wstaniem , ściągnełam rękawice bokserską z mojej dłoni i chwyciłam jego rękę...
                            ~*~
Witam was z moim nowym blogiem :) przepraszam że prolog taki krótki ale jakoś nie wiedziałam co dalej napisać , bohaterowie pojawią się ...niewiem kiedy bo na razie nie mam kompa ale postaram się to zrobić w weekend 
W między czasie zapraszam na mój drugi blog 
http://zerrie-love-fanfiction.blogspot.com/?m=1 proszę o koment :) 
nononono nieźle :P hahah czyżby boks ?! :P hihi
OdpowiedzUsuńNo ba :D
OdpowiedzUsuń