CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Nigdy nie widziałam
przystojniejszego faceta, nawet
James nie mógł się z nim równać,
miał czarne jak noc ,lekko
opadające na czoło włosy ,
śniadą cerę a jego czekoladowe
oczy były otoczone wachlarzem
długich rzęs "Jeśli kiedyś zrobią
takie tusze do rzęs będę je
kupowała tonami " pomyślałam.
Chłopak był ubrany w czarne rurki,
biały T-shirt i czarną skórzaną
kurtkę...wyglądał pięknie
-Uważaj jak chodzisz ...- burknął
nawet na mnie nie patrząc i odszedł.
-Uuu ...widzę że nie będziesz miała
z nim łatwo - odparła Emily z
kwaśną miną
-Kto to ? - zapytałam
-Zayn , mówiłam ci o nim
-Aaa to on , mniejsza z tym
chodźmy ...- powiedziałam i
wyszliśmy
Przez cały nasz pobyt na mieście
myślałam o Zaynie ...dlaczego nie
mogę o nim zapomnieć ? Ohh
nieważne wróćmy do Emily i
James, są naprawdę świetnymi
ludźmi , zabawni , mili i szczerzy ,
znam ich parę godzin ale już
bardzo ich polubiłam ,
wymieniliśmy się numerami
telefonów i po 2 godzinach niestety
musiałam już wracać ponieważ
moja mama martwiłaby się o mnie
a nie mogę jej obciążać , jest chora
musi brać dużo leków , na które
ledwo starcza nam pieniędzy ,
są bardzo drogie , to między innymi
dlatego zapisałam się na boks
jest to dyscyplina którą kocham
ale dowiedziałam się też, że jeśli
zakwalifikuje się do mistrzostw
kraju , za wygraną płacą 100 000
dolarów , te pieniądze bardzo by się
nam przydały , wiem że przede mną
długa droga ale dla mamy zrobię
wszystko.
*
Było już 15 po 20 więc weszłam
pod prysznic , umyłam się , ubrałam
i rozczesałam swoje ciemne blond
włosy. Wskoczyłam do łóżka i
założyłam słuchawki z których
popłyneły melodie moich ulubionych
piosenek.
*
Dziś czeka mnie ciężki dzień
od 11 idę na trzy godzinny na
trening a później jadę z mamą do
szpitala na badania.
Byłam już w szatni i się
przebierałam , kiedy wychodziłam
natknęłam się na tą całą Jessy i jej
paczkę
-O nowa , patrzcie dziewczyny ,
haha to coś będzie z nami chodzić
na treningi , nie wyobrażaj sobie
że będzie ci tutaj dobrze dopóki
my tu jesteśmy - powiedziała
przesłodzonym głosem "Ugh
...rzygać mi się chce"
-Wiesz lepiej idź wymaluj swoją
plastikową gębę bo nie mogę na
ciebie patrzeć - więcej się nie
odezwała a ja wyminełam ją i
po chwili byłam już na hali.
Wkurwiłam się ...a zawsze kiedy
jestem wkurwiona muszę się wyżyć
więc z całych sił boksuje worek,
robiłam to tak długo i nachalnie że
rozbolały mnie ręce.
-Nie spinaj się bo ci żyłka pęknie -
usłyszałam za sobą i się
odwróciłam ...znowu ON
-Czego chcesz ? - warknełam , kiedy
jestem zła nie potrafię być miła
dla ludzi , niewiem czy była bym w
stanie to zrobić nawet dla Emily czy
Jamesa
-Spokojnie mała , nie musisz być
taka dumna ,wiem że wszystkie
jesteście takie same ...
-Słuchaj nie wiem co ja ci zrobiłam
ale odczep się ode mnie - pierwszy
raz patrzyliśmy sobie prosto w oczy
-Nicki ,chodź nie ma co z nim
dyskutować - Emily wybawiła mnie
od utonięcia w jego tenczówkach ,
wyprowadziła mnie na dwór
-Co ty robisz ? - powiedziała
-Ale co ? - odparłam nie wiedząc
o co chodzi
-Nie zadzieraj z Malikiem bo
będzie się ciebie ciągle czepiał a
poza tym Jessy będzie cię nękać
-W dupie ich mam po prostu chce
trenować , nie będę na nich zwracać
uwagi i tyle
-No dobra , ale żeby nie było że nie
ostrzegałam , a teraz chodź bo
zimno
Po dwóch godzinach treningu byłam
wyczerpana , ale najbardziej
dekoncentrowało mnie to że Malik
co chwila się na mnie gapił.
Po chwili usłyszałam dźwięk
mojego telefonu , na ekranie pojawił
się nie znany numer , odebrałam .
-Halo
-Dzień dobry , czy pani Nicole
Campbell ?
-Tak , coś się stało ?
-Niech pani natychmiast przyjedzie
do szpitala Świętej Marii pani matka
zasłabła , obawiamy się że to coś
poważnego ...
Zamarłam ,moja kochana mama...
-Już jadę
Nic nikomu nie mówiąc wybiegłam
z budynku.
~*~
Jak wam się podoba ?
Proszę o koment
Zajebiaszczy!!! 0_0 co z jej matką!? Dawaj nexta!
OdpowiedzUsuń