niedziela, 18 stycznia 2015

11

Ten rozdział dedykuję
       my.hope.is.last.way dzięki Tobie ten rozdział powstał :)

*Dwa tygodnie później*

Oprócz treningów nigdzie nie spotkałam Zayn'a. Do mistrzostw zostało 2 tygodnie a jutro są eliminacje, wyjeżdżamy do innego miasta z samego rana, właśnie szłam do trenera żeby wypytać się o jutro.
-Dzień dobry trenerze - przywitałam się z nim "niby piątką" ponieważ właśnie był na tarczy z młodzikami i miał na dłoniach rękawice.
-Część Nicole, a ty co tu robisz, przecież nie masz dziś treningu ?
-Przyszłam się zapytać o jutrzejszy wyjazd
-Aaa, poczekaj Mike - powiedział do chłopca z którym trenował
-Jutro o 10 musicie być w Lorstand
-My ?
-Tak, ty i Zayn, nie mówiłem ci ?
-O czym ?
-Jutro pojedziesz z Zayn'em, ma prawo jazdy więc nie ma problemu
-A trener ? Nie mogę jechać z panem ? - nie, nie zniosę przebywania z Malikiem w jednym samochodzie przez ponad 2 godziny
-Niestety nie mogę cię zabrać ponieważ jadę o 4 rano, muszę pouzupełniać wszystkie formalności to w końcu mistrzostwa Europy, no chyba że chcesz wstawać o 3 nad ranem ?
-Ohh, dobrze pojadę z Zayn'em - pożegnałam się i wyszłam z budynku, byłam wściekła ale muszę z nim jechać, muszę zrobić to dla mamy.

*Następny dzień*

Wstałam o 6 żeby zdążyć się przygotować. Wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i ruszyłam do wyjścia, "kierunek: Lion". Gdy wyszłam z domu zobaczyłam że na podjeździe stoi czarne BMW Zayn'a.
Nie spodziewałam się  że po mnie przyjedzie. Naprawdę.
Podeszłam do niego, stał oparty o samochód w tej swojej czarnej skórze i rurkach.
-Cześć -powiedziałam a on spojrzał na mnie zaskoczony, chyba mnie nie zauważył 
-Taa, cześć - otworzył drzwi od strony kierowcy i wsiadł, zrobiłam to samo. Swoją torbę położyłam pod siedzenie.

Przez pół godziny nie  wypowiedzieliśmy ani słowa. W tle leciały jakieś denne piosenki z radia a ja zaczynałam być coraz bardziej zakłopotana, kiedy postanowiłam wyciągnąć słuchawki i telefon, mulat się odezwał.
-Wiesz z kim będziesz walczyła ?
-Yym...Nie, trener nic nie mówił
-Znam, dziewczyny z innych klubów ,większość jest gorsza od ciebie, poradzisz sobie
-Dzięki za słowa otuchy, a ty, z kim będziesz walczył ?
-Z jakimiś nie znanym mi kolesiem. Niestety nie z moim odwiecznym wrogiem, ale zostawię go sobie na finał - cwaniacko się uśmiechnął
-Niby skąd wiesz że przejdziesz eliminacje ? - powiedziałam to żeby się z nim podroczyć, dobrze wiedziałam że się zakfalifikuje, ktoś z jego umiejętnościami MUSI to zrobić.
-Bo jestem cholernie pewny siebie - uśmiechnął się nie spuszczając wzroku z autostrady. Rozmawiaśmy ze sobą do końca naszej podróży. Po 2 godzinach dotarliśmy do Lorstand, zaparkowaliśmy obok budynku z wielkim szyldem "Hala  sportowa", na parkingu było pełno samochodów, zabraliśmy swoje torby i ruszyliśmy do wejścia. W środku roiło się od zawodników, poznałam ich po strojach, mamy jeszcze godzinę więc skierowaliśmy się do szatni widziałam jak wszystkie dziewczyny pożerają Malika wzrokiem. Zayn nawet na nie, nie spojrzał, uśmiechnął się do mnie a ja to odwzajemniłam. Poszłam do kobiecej szatni a on do męskiej. Gdy przebrałam się w strój bokserski z logo naszego klubu ,bandaże na dłonie i specjalne buty ,wyszłam. Obok drzwi stał oparty mulat, też był już ubrany.
-Idziemy ? - zapytał , pokiwałam twierdząco głowa. Mimo doświadczenia, bałam się, a co jeśli się nie uda ? Od tego zależy życie mojej mamy...
-Ej, co się dzieje ?- zapytał chłopak,
-Nic, po prostu się denerwuje
-Nie ma czym, naprawdę poradzisz sobie, znam twoje umiejętności - uśmiechnął się pocieszająco
-Dzięki - trochę się uspokoiłam

Najpierw walczyli faceci, Zayn i jakiś Tom walczyli ostatni ponieważ byli w grupie seniorów, ja też miałam ostatnią walkę z niejaką Tiną Williams, była dość wysoką blondynką z czego się niezbyt cieszyłam, byłam od niej mniejsza o bite 7 centymetrów.

Było już po 5 walkach, czas na Zayn'a.
-Aaa teraaaz powitajmy w prawym narożniku Toomaa Mileersaaaaa - powiedział sędzia przez mikrofon a po chwili w ringu pojawił się przeciwnik Zayn'a, był mniejszy od niego i mniej umięśniony.
-Aaa teraz w lewym narożniku Zaaaayn Maliiiiik - i pojawił się, facet do którego wzdycha całą płeć piękna. Walczyli bez koszulek więc dobrze widziałam jego klatę.
Walka się rozpoczęła, dopingowałam go cały czas, bardzo dobrze mu szło, w drugiej rundzie znokautował Toma a ja nie wiedzieć czemu aż podskoczyłam z radości.
Po ogłoszeniu wyniku Zayn podszedł do mnie a ja go przytuliłam gratulując zwycięstwa.

-Teraz twoja kolej - powiedział mulat , gdy kadetki skończyły walkę
-Pamiętaj czego cię uczyłem - pokiwałam głową. Sędzia nas zapowiedział a ja weszłam na ring.
Zaczęło się "pamiętaj Nicole, pamiętaj o mamie" . To dodało mi otuchy i zaczęłam robić to co zawsze kazał mi Zayn, myśleć o przeciwniku, być od niego szybszym.

Wygrałam, zakfalifikowałam się...Nie mogę opisać swojej radości, gdy zeszłam z ringu od razu rzuciłam się na mulata
-Mówiłem że ci się uda - zaśmiał się chłopak.

Zayn zawiózł mnie pod sam dom, od razu powędrowałam do swojego pokoju ponieważ była już 23, wskoczyłam pod prysznic i ubrałam się w piżame.

Byłam taka wykończona że spałam do południa. Zjadłam śniadanie i zaczęłam oglądać TV, minęło kilka godzin a ja nudziłam się jak nigdy. Zadzwoniłam do Emily z prośbą by do mnie wpadła ale niestety była za miastem, no cóż, czyli cały dzień spędzę przed telewizorem, bardzo oryginalnie, w końcu pomyślałam że pójdę biegać. Przebrałam się w wygodny strój i pobiegłam do parku.

Była 18 więc zaczęłam czytać książkę, bardzo lubiłam to robić, przenosiłam się wtedy do innego wymiaru. Lektura tak mnie wciągnęła że w przeciągu 2 godzin przeczytałam całe 400 stron i skończyłam ją. Jutro też mam wolne ale po prysznicu pójdę spać, nie lubie siedzieć do późna.
Nie dane było mi podejść do szafy gdy nagle usłyszałam pukanie do okna...

Notka:
Łuhuhu, to się rozpisałam :D mam nadzieję że się podoba :) 

13 komentarzy:

  1. Aaaaaaaaaaa! Dedyk for me! :3 No chyba się ze szczęścia posikam xD Ten rozdział jest cudowny i dlugo przeze mnie wyczekiwany :D Wiesz jak się cieszę? Moze dobrze że mnie nie widzisz bo bys się przerazila zacytuje tu moich kolegow ,, krecona czarna damą" ^^ świetny i czekam na nastepny.
    Zapraszam cię również do mnie na myhopeislastway. blogspot.com no no no ♥♥♥ tyle dobrego :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha , dziękuję, ten dedyk ci się należy ponieważ uratowałaś ten blog za co ci dziękuję :*** . Na pewno wpadnę i skomentuję :)

      Usuń
    2. Czuję się jak bohater :3 A tak na marginesie to co jeżeli zgodzę się na twoją prośbę? I dodam nowy rozdział właśnie teraz? :* Mam nadzieje że się ucieszysz :D

      Usuń
    3. Aaaaaaaaaaaaaa jeeeeej (opłaca się pisać bloga xD) dziękujeeeeee !!!!!!

      Usuń
    4. Świetne jest to twoje opowiadanie. Dopiero wczoraj na nie trafiłam, ale czuję że będę tutaj częstym gościem. Pozdr ;-)

      Usuń
  2. :3 :3 mina Jasia :3 :3 super ekstra :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy coś nowego? Przydaloby aie trochę sytuacji sam na sam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz mam już jakieś pół rozdziału i postaram się skończyć w weekend bo następne 3 dni nie ma mnie w domu. Ale obiecuję że pojawi się w następnym tygodniu :*

      Usuń
  4. boże, to opowiadanie wywołało we mnie podobne emocje co youngloovers.blogspot.com ( moze znasz, a jak nie to zajrzyj) bardzo twoje opowiadanie mną ruszyło !!! nie mogę wydobyć z siebie wielu słów, zabiłaś mnie tą historią! czekam na rozwinięcie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omg też to czytam :D jeju dziękuję bardzo :** wiem że rozdział miał się pojawić w weekend ale nie dałam rady :( postaram się jak najszybciej napisać next !

      Usuń
  5. Jeśli tego nie lubisz to usuń komentarz :)
    FanFiction o 1D
    http://upadla-i-lowcy.blogspot.com/

    Nie wyjaśnione morderstwa i porwania. Wszystko za sprawą świata paranormalnego. Rada wysyła piątkę Łowców, aby złapali i zabili osobę odpowiedzialną za całe zamieszanie. W czasie ich pobytu dzieją się rzeczy nie wyjaśnione jednak się nie poddają. Po kilku dniach znajdują Upadłą. Aby nie popełnić błędu zaczynają ją obserwować.
    Po zebraniu dowodów prowadzą ją do rady. Jednak to nie jej szukali. Między nią, a jednym z Łowców coś rozkwita.
    Ma ona jednak więcej sekretów niż mogłoby się zdawać.
    Morderstwa, porwania ,tajemnice przeszłości, kłamstwa, wojna i miłość.

    "Przeczytaj uważnie do końca, nie zatrzymuj się na krok dopóki nie zobaczysz, że rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."

    OdpowiedzUsuń