Minął miesiąc a ja i Zayn coraz
bardziej się dogadywaliśmy ale są
też inne dobre tego strony , na
przykład to że umiem o wiele więcej
niż wcześniej, Zayn jest naprawdę
dobrym trenerem, zastanawiam się
czy nie lepiej by było gdyby to on był
trenerem w klubie a nie Pan
Harrison, bo powiedzmy sobie
szczerze najlepszy to on nie jest, nie
dość że nie ma kondycji to jeszcze
źle uczy ciosów, ale zostawmy to
jest ważniejsza sprawa a
mianowicie to że Emily jest ciągle
smutna i przygnębiona z powodu
James'a który miesiąc temu
całkowicie zerwał z nami kontakt,
tydzień temu próbowałam się do
niego dodzwonić ale zmienił numer,
niewiem dlaczego to zrobił, jeśli nie
chciał już być z Em to przynajmniej
mógł być naszym przyjacielem ale
jak wiadomo od dawna, faceci to
dupki
"oprócz Malik'a"
"Ohh, zamknij się on też jest
dupkiem "
"Nie prawda "
"Prawda"
"Nie"
I tak oto kłóciłam się z własnymi
myślami. Dobra , Malik był kurewsko
przystojny "i taki sexy" ale co z tego
? Nie jestem w jego typie
"skąd wiesz ?"
"CICHO!!!"
A ja nie mam zamiaru znowu
przeżywać tego samego co z
Jake'iem , moim byłym.
Z moich rozmyślań na temat Malik'a
wyrwał mnie dzwonek do drzwi,
wstałam leniwie z łóżka i
powędrowałam do drzwi
wejściowych do których ktoś
uparcie się dobijał
-Juuż, już
Krzyknęłam i zbiegłam z
drewnianych schodów, gdy
znalazłam się pod drzwiami
szarpnęłam za klamkę i po chwili
zobaczyłam Em, zniecierpliwioną i
wkurzoną Em
-A ty nie gotowa ??? - wybałuszyła
oczy i przyglądała się mojej czarnej
koszulce i bawełnianych,
panterkowych spodniach od piżamy
-Na co ? - odparłam
-No jak to przecież miałyśmy iść
dziś na zakupy...
-.....
-Do galerii ...
-.....
-Przecież nagrywałam ci się wczoraj
wieczorem na pocztę głosową
-Ohh , przepraszam telefon mi się
wczoraj wylądował i nie odsłchałam
ale mam dziś wolne więc pójdziemy
ale daj mi chwilę - powiedziałam
pokazując na mój ubiór
-Ok pośpiesz się bo dziś jest dzień
w którym nie przejmuje się moim
byłym chłopakiem którego imienia
nie wspomnę , idę sobie pooglądać
telewizję - mrugneła do mnie a ja
się uśmiechnęłam i pobiegłam na
górę.
Wyjątkowo postanowiłam ubrać się
w sukienkę, bez ramiączek, w
połowie białą w połowie niebieską
opsypaną kwiatami na nią
zażuciłam jeansowy żakiet i do tego
błękitne koturny. Zeszłam na dół.
-Gotowa. - oznajmiłam a Emily
która siedziała na kanapie tyłem do
mnie obróciła się
-No no no, pierwszy raz cię widzę w
sukience, ślicznie wyglądasz -
mówiła wstajac z kanapy.
-Dzięki a teraz chodźmy bo jest
niedziela więc w galerii jest pełno
ludzi i nie daj Boże wykupią nam
wszystko co fajne
-Hyy , racja - pociągnęła mnie za
rękę i wybiegłyśmy z mieszkania.
Em kocha zakupy , no w końcu jaka
dziewczyna ich nie kocha ?
Każdy ciuch jaki wpadł jej w oko
już znajdował się w jej koszyku a
ja tylko po cichu chichotałam
-Jeeju ta jest śliczna - wskazała na
żółtą koszulę z koronkowym
czarnym kołnierzykiem
-Tak , niezła
-Biorę
-Haha , ty wszystko bierzesz
-Nie , na przykład ten kolorowy golf
"brrr" okropność - wzdrygneła się
-No tak , on był wyjątkowo
obrzydliwy
-Wiesz, głodna jestem...o patrz tam
jest kawiarenka - wskazała na
pomieszczenie nad którym wisiał
szyld "Family's Cofé"
-Brzmi ciekawie , chodź -
uśmiechnęłam się
Usiadłyśmy przy drugim stoliku od
okna , pomieszczenie było przytulne
, beżowe ściany na których wisiały
zdjęcia różnych miast dawały uroku
temu miejscu.
Podszedł do nas kelner , wysoki
blondyn o niebieskich oczach około
25 lat , cóż nie można powiedzieć że
jest przystojny.
-Mogę złożyć zamówienie ?
-Tak , poproszę ciasto czekoladowe
i waniliowy shake - odparła Em
-A pani ?
-Ja to samo
-Dobrze dziękuję - uśmiechnął się i
nas opuścił
-No , to jak ci idzie z Malik'iem ?
-A jak ma mi iść ? - zdziwiłam się
-No nie mów że ani trochę cię nie
pociąga , te oczy, włosy, uśmiech,
mrr do schrupania -rozmarzona
zamknęła oczy a kelner przyniósł
nam nasze zamówienie, Em szybko
zabrała się za chrupanie ciasta
-Nie no jasne że mi się podoba ale
co z tego ?
-No jak to co ? Nie spróbujesz nawet
do niego zarwać ?
-Coo ?? Przecież wiesz co
przeżyłam z Jake'iem
-Ohh to było dawno i nie prawda ,
chcesz skończyć jako stara panna z
gromadką kotów ? - uniosła brew
-Ok , zrozumiałam - potrząsnełam
głową żeby wyrzucić z głowy obraz
starej kociarki
-Ooo o wilku mowa - Em schyliła się
nad stołem , szepcząc do mnie a ja
spojrzałam w bok. W naszą stronę
szedł jaśnie pan Zayn Malik ubrany
w czarne rurki i granatową koszule z
podwiniętymi pod łokcie rękawami
zapiętą na zaledwie 4 guziki, przez
co mogłam podziwiać jego
umięśnioną klatę a jego włosy
opadały mu na czoło , zatkało mnie
jak go zobaczyłam.
-Część, mogę się przysiąść?
-Jasne , wiesz Nicki przypomniałam
sobie, że muszę coś załatwić na
mieście, zostawiam was paa -
uśmiechnięta zmierzała ku wyjściu
ale zanim wyszła mrugnęła go mnie
i pokazała kciuk go góry a ja już
wiedziałam że to był podstęp i
specjalnie zostawiła mnie tu samą z
Zaynem "już ja się z nią policze".
Chłopak usiadł na krześle na
przeciwko mnie, gdzie jeszcze 2
minuty temu siedziała Em
-Jak zwykle piękna - zadziornie się
uśmiechnął i skrzyżował rękę na
piersi
-Ile razy mam ci mówić że nie
jestem piękna
-Jesteś, jesteś po prostu nie jesteś
przyzwyczajona do komplementów,
kochanie
-Nie nazywaj mnie tak
-Jak ? - udał zdziwienie
-"Kochanie"
-Co ? - odparł rozbawiony
-Nie mówiłam do ciebie
-A do kogo ?
-Dobrze wiesz o co mi chodzi
-Uwielbiam się z tobą droczyć -
puścił mi oczko...ludzie Zayn Malik
puścił mi oczko !!!
-Taa..too...jutro spotykamy się na
treningu ?
-Zamiast tego moglibyśmy też
skoczyć na kolację - znowu się
uśmiechnął "ugh"
-Proponujesz mi randkę ? - "czy my
zaczęliśmy ze sobą flirtować ?"
-A co jeśli powiem że tak ?
-Hmm...no niewiem - z uśmiechem
zaczęłam jeździć widelcem po
talerzu
-Może się skuszę - zaśmiałam się
-Czyli jutro po treningu.
-Okey
-Wiesz muszę już lecieć siostry na
mnie czekają, może cię podwieźć ?
-Nie, nie, musze jeszcze zrobić
zakupy i znaleźć Emily, mam z nią
do pogadania
-Okey , do jutro
Ludzie idę na randkę z Zayn'em !!!
Notka:
Mamy 8 !!! Dziękuję wszystkim którzy skomentowali poprzedni rozdział , daliście mi weny i oto jest kolejny ;) kocham was :*
Ekstra *__* idzie na randke z Zaynem :D heuheu zaciesz :P
OdpowiedzUsuńno świetny!! ^^
OdpowiedzUsuńJejku... Jest w końcu randka ^^
OdpowiedzUsuńświetne świetne, ś w i e t n e *.* piszesz cudownie skarbie mam nadzieje,że kolejny dodasz szybciutko ,bo nie mogę się już doczekać.
OdpowiedzUsuńA teraz spam. : Chciała bym ,żebys odwiedziła mojego bloga:http://reallyiloveyou.blogspot.com/
i wyraziła swoją opinię w postaci komentarza , jeżeli oczywiście będziesz chciała.
Pozdrawiam i życze weny.
Nobody :*
Dziękuję :* na pewno wpadnę ;)
UsuńNaprawdę fajny pomysł opowiadania i urządzenia stronki ;D Trafia do mojej listy ff.
OdpowiedzUsuńPolecam przy okazji przeczytać opowiadanie Crazy mind, które jest remake'iem autorki opowiadania o tym samym tytule. Dostępne jest na Wattpadzie i blogspocie z tego co wiem.
http://www.wattpad.com/80812212-crazy-mind
http://haveyougotcrazymind.blogspot.com/